Polskie formacje zbrojne w walce o niepodległość

Autor: Michał Kozioł

„O broń i orły narodowe, o śmierć szczęśliwą na polu bitwy, Prosimy Cię, Panie” – tak modlił się skazany na emigracyjną egzystencję Adam Mickiewicz. Pokolenie, które ruszyło do walki o Polskę w 1914 roku, nie było już, w przeciwieństwie do dziadów i ojców, obciążone strasznym dziedzictwem klęski powstania styczniowego. Wychowane na wielkiej poezji romantycznej powtarzało słowa wieszcza oraz rzeczywiście marzyło o broni i walce.

Jedynym waszym znakiem jest odtąd Orzeł Biały

Skąd jednak mieli oni wziąć ową upragnioną broń i wymarzone orły narodowe? Mogli je znaleźć tylko w polskim Piemoncie, czyli w zaborze austriackim. Austriacki sztab patrzył przez palce na antyrosyjską konspirację, wręcz wspierał polskie paramilitarne organizacje. A organizacji tych było wiele. Oprócz Strzelca, powstały: Drużyny Strzeleckie, Drużyny Bartoszowe, Polowe Drużyny Sokole, Drużyny Podhalańskie. Historycy oceniają, że objęły one szkoleniem na różnym szczeblu – były nawet kursy oficerskie – ponad 26 tysięcy młodych ludzi.
Od 28 czerwca 1914 roku, od zamachu w Sarajewie, historia gwałtownie przyśpieszyła. Wybuch wojny zbliżał się z każdym dniem. Kiedy 6 sierpnia wyruszyła z Krakowa I kompania kadrowa, czyli pierwszy od 1864 roku oddział wojska polskiego, polskie dowództwo miało nadzieję na wybuch powstania i zwycięski marsz do Warszawy. Wyruszających do walki strzelców komendant Piłsudski pożegnał słowami: „Jesteście żołnierzami polskimi […] jedynym waszym znakiem jest odtąd orzeł biały”. Powstanie jednak nie wybuchło.

Legiony to ofiarny stos

Żołnierze na placówce; 1914, NAC

Z konieczności strzelcy stali się legionistami. Legiony były częścią armii austro-węgierskiej, ale z polskim mundurem, polskimi dystynkcjami i polską komendą. We wrześniu legioniści stoczyli walki w rejonie Nowego Korczyna i Opatowca. Młody, niedoświadczony polski żołnierz bardzo szybko zdobył sobie dobrą opinię u austriackiego i niemieckiego dowództwa. Potwierdziła to bitwa pod Krzywopłotami, a także pod Marcinkowicami. Do legionowej legendy przeszła bitwa po Łowczówkiem, stoczona w dniach od 22 do 25 grudnia 1914 roku. Ściągnięto wtedy legionistów na front, aby powstrzymali Rosjan, którzy wdzierali się w lukę na styku dwóch austriackich armii. Mimo braku współdziałania ze strony sojuszników Polacy, za cenę wielkich strat, powstrzymali nieprzyjacielskie natarcie. W tym samym czasie inni legioniści, czyli 2. i 3. pułk, walczyli w Karpatach i na Pokuciu. W ich pamięci szczególnie zapisała się krwawa bitwa pod Mołotkowem. W 1916 roku, w stoczonej na Wołyniu bitwie pod Kostiuchnówką, żołnierz legionowy wykazał się tak wielką bitnością, że zdaniem niektórych historyków fakt ten skłonił Austriaków, a przede wszystkim Niemców, do ogłoszenia aktu powołującego Królestwo Polskie. Legiony istniały do 1917 roku. Do ich zlikwidowania doprowadził „kryzys przysięgowy”. Większość legionistów odmówiła złożenia przysięgi na wierność i braterstwo broni z armią austriacką i niemiecką. Odmawiających wcielono do c.k. wojska lub internowano w obozach. Po kryzysie przysięgowym Niemcom pozostała podporządkowana Polska Siła Zbrojna oraz dowodzona przez brygadiera Józefa Hallera II Brygada Legionów walcząca po komendą austriacką. Zawarcie przez Niemcy i Austrię pokoju z państwem ukraińskim i przyznanie części Królestwa Polskiego Ukrainie doprowadziło do buntu II Brygady, która w lutym 1918 roku przeszła przez front, aby połączyć się w Besarabii z II Korpusem Polskim.

Po drugiej stronie frontów

Legiony, walczące po stronie Austrii i Niemiec, nie były jedynymi polskimi formacjami w czasach I wojny światowej. Także po drugiej stronie frontu powstawały polskie oddziały. Zaraz na początku wojny przy armii rosyjskiej został utworzony Legion Puławski. Była to odpowiedź na apel naczelnego wodza armii rosyjskiej wielkiego księcia Mikołaja Mikołajewicza wzywający do wspólnej walki z Niemcami. Legion liczył około tysiąca ludzi i nie odegrał żadnej roli. Jego kontynuacją były Brygada Strzelców Polskich, a później Dywizja Strzelców Polskich.

Witold Ostoja-Gorczyński, dowódca Legionu Puławskiego – fotografia portretowa z sumiastymi wąsami i w mundurze, NAC

Dopiero w 1917 roku, kiedy Rosję ogarnął chaos rewolucyjny, powstały autentyczne polskie formacje wojskowe. Były to trzy Korpusy Polskie, złożone z Polaków służących poprzednio w armii rosyjskiej. Utworzenie takich formacji zapewniało opiekę żołnierzom narodowości polskiej oraz dawało – często tylko chwilową – ochronę mieszkającej na kresach ludności polskiej narażonej na gwałty i rabunki ze strony żołnierzy byłej armii rosyjskiej oraz wkraczających bolszewików. I Korpus, dowodzony przez generała Józefa Dowbora-Muśnickiego, działał do lipca 1918 roku na Białorusi. Otoczony przez Niemców złożył broń i został zdemobilizowany. Na terenie Besarabii w grudniu 1917 powstał II Korpus Polski, z którym połączyła się część II Brygady Legionów. Od końca marca korpusem dowodził brygadier Józef Haller. W czerwcu 1918 roku, po bitwie z Niemcami pod Kaniowem II Korpus poddał się. Cześć żołnierzy, między innymi sam dowódca, zdecydowało się przedzierać przez Rosję do Murmańska. Wielu z nich w czasie tej wędrówki zostało zatrzymanych i rozstrzelanych przez bolszewików. Utworzony pod koniec 1917 roku III Korpus działający na Ukrainie próbował bronić polską ludność. W czerwcu 1918 roku, otoczony przez Austriaków, musiał się poddać. Po kapitulacji żołnierzy odesłano do kraju.

Żołnierze na platformach do przewozu broni; 1919, NAC

W 1917 roku z inicjatywy Komitetu Narodowego Polskiego zaczęto tworzyć wojsko polskie we Francji. Składało się ono z ochotników przybyłych między innymi ze Stanów Zjednoczonych, z polskich emigrantów mieszkających we Francji, a także z jeńców wojennych pochodzących z armii austriackiej i niemieckiej. Żołnierze polscy włączyli się więc także w walkę na froncie zachodnim. Nie był to jednak znaczący udział. W lipcu 1918 roku na front został skierowany 1. Pułk Strzelców, który uczestniczył w walkach na terenie Szampanii. Już pod koniec wojny, w październiku tego roku, przybyła na front 1. Dywizja Strzelców Polskich. Wiosną 1919 roku Armia Polska we Francji, dowodzona przez generała Józefa Hallera, przybyła do Polski i stała znaczącą częścią Wojska Polskiego.

Bibliografia:
Lipiński W., Legiony Polskie 1914–1918, Białystok 1990.
Lipiński W., Walka zbrojna o niepodległość Polski 1914–1918, Warszawa 1990.
Majchrowski J., Pierwsza Kompanja Kadrowa, Kraków 1986.
Milewska W., Nowak J.T., Zientara M., Legiony Polskie 1914–1918; zarys historii militarnej i politycznej, Kraków 1998.
Pajewski J., Historia Powszechna 1871–1918, Warszawa 2002.
Piłsudski J., Moje pierwsze boje, Warszawa 1925.